Po raz pierwszy ten dzień pamięci został zaproponowany w 1993 roku przez młodzieżowy ruch Papieskich Dzieł Misyjnych we Włoszech. Obchodzony jest on w rocznicę męczeńskiej śmierci arcybiskupa Oskara Arnulfo Romero, który został zamordowany w 1980 r. w czasie sprawowania Eucharystii. W dzień rocznicy śmierci księdza arcybiskupa wspominamy wszystkich misjonarzy i pracowników duszpasterstwa, który zginęli z powodu wyznawanej wiary w Jezusa Chrystusa.
Inicjatywa obchodów Dnia Pamięci i Modlitwy za Misjonarzy Męczenników została podjęta w wielu krajach na całym świecie w tym również i w Polsce. Święty Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał ważność męczeństwa dla współczesnego Kościoła. W bulli ogłaszającej rok jubileuszowy Tertio Millennio Adveniente papież przypomniał bardzo aktualną a zapomnianą prawdę, że u kresu drugiego tysiąclecia Kościół znowu stał się Kościołem męczenników oraz że to świadectwo nie może być zapomniane.
Ojciec Święty Franciszek zaznaczył, że prześladowanych za wiarę jest więcej niż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Każda ofiara życia misjonarza owocuje w Kościele na całym świecie. Owocuje tym abyśmy otworzyli nasze serca i oczy na potrzeby świata gdzie nie ma jeszcze Chrystusa. Mobilizuje do radykalizmu ewangelicznego. Misjonarze wyjeżdżając na misje chcą głosić Chrystusa. Swoje życie dzielić z innymi. Pomagać i dawać „siebie” innym, którzy żyją bez Chrystusa w innym klimacie oraz warunkach. Każdy z nich ma na pewno świadomość tego, że wraz z tak pięknym powołaniem łączy się nie tylko rozłąka za ojczyzną i rodziną, ale też i krzyż cierpienia a nawet śmierć. Śmierć męczeńska jest największym świadectwem wierności i pełnego zaufania Bogu na swojej drodze życia. Misjonarze czyniąc tak wiele dobra, zmieniając świat miłością wciąż są narażeni na prześladowanie i śmierć męczeńską. Pamiętajmy w modlitwie za świadków wiary i męczenników, których jest tak wielu.
Przemysław Matuszewski