KONCERT Z REDUKCJI JEZUICKICH
Kraków, Sanktuarium Św. Jana Pawła II
12 października 2019 (sobota)
godz. 17.00 – Eucharystia
godz. 18.00 – Koncert
Muzyka pochodząca z archiwów z Nowego Świata była do połowy XX wieku w Europie ignorowana lub traktowana jako niższej rangi. Prawie nigdzie nie wykonywano dzieł kompozytorów amerykańskich: Hiszpanów, Metysów, Indian i innych, których utwory niczym nie ustępują kreacjom przodujących kompozytorów Starego Kontynentu. Systematyczne badania naukowe z dziedziny muzykologii udostępniły muzykę strzeżoną w katedrach, misjach i archiwach Ameryki – w szczególności Ameryki Hiszpańskiej – ukazując jej ogromny rozmiar, kunszt, atrakcyjność, różnorodność i tożsamość własną. Msze polifoniczne, nieszpory, lamentacje, antyfony, opery sakralne (niektóre z tekstami w językach Indian), hymny, koncerty i sonaty barokowe – by wymienić tylko niektóre z form literacko-muzycznych zachowanych w archiwach Ameryki – zaczęły być wykonywane w najbardziej prestiżowych katedrach i salach koncertowych wszystkich kontynentów.
Boliwia zachowała jedne z największych kolekcji muzyki minionych wieków w całej Ameryce. Ale to, co najbardziej wyróżnia Boliwię spośród innych krajów Ameryki, to fakt, że jedynie w Boliwii społeczności Indian Chiquitos i Indian Moxos zachowały muzykę z byłych redukcji (misji) jezuickich, która stosowana była przez misjonarzy jako narzędzie ewangelizacji Indian i która była komponowana przez Indian. Prawie 13 tysięcy stron muzyki barokowej strzeżonej, stosowanej w liturgiach i kopiowanej przez indiańskich muzyków aż do początku XXI w. – ostatnia kopia muzyki barokowej z dżungli Boliwii nosi datę, rok 2005 – jest jedynym na świecie świadectwem i miejscem, gdzie muzyka barokowa nigdy nie wyszła z użycia.
Dziś ta muzyka podbija świat, zaś na terenie gdzie ona powstała, co dwa lata odbywa się jeden z największych festiwali muzyki dawnej na świecie, Festiwal Misji Indian Chiquitos, w którym uczestniczą muzycy z czterech kontynentów i ponad 20 krajów świata.
Repertuar koncertu skupi się głównie na kompozycjach pochodzących z archiwów amerykańskich, wydanych przez misjonarza i muzykologa, ks. prof. Piotra Nawrota. Poza muzyką komponowaną dla wielkich katedr Ameryki Południowej, w programie znajdą się kompozycje których tekst pisany był w językach Indian: nahuatl, quechua, guarani oraz chiquitano.
Chór Kameralny Dysonans, stworzony przez grupę pasjonatów, powstał w 1991 r. Jego nazwa – nieco prowokacyjna i przekorna – stanowi pewnego rodzaju motto zespołu, ponieważ dysonans to nie tylko określenie muzycznego zjawiska, ale również napięcie, energia potęgująca emocje. Takie są właśnie interpretacje chóru – dynamiczne, emocjonalne, wysoko oceniane nie tylko za technikę, lecz także za ekspresję wykonania. Chór Kameralny Dysonans to zespół z tradycjami i doświadczeniem, stale poszukujący nowych wyzwań
i inspiracji.
Chór działa przy Stowarzyszeniu Promocji Kultury Cantamen. Koncertuje w niemal wszystkich krajach Europy i bierze udział w najbardziej prestiżowych, międzynarodowych konkursach chóralnych. Jego dyrygentem i kierownikiem artystycznym jest prof. dr hab. Magdalena Wdowicka-Mackiewicz.
W kwietniu 2018 r. chór odbył podróż do Ameryki Południowej, gdzie wziął udział w XII Festival Internacional de Música Renacentista y Barroca Americana „Misiones de Chiquitos” w Boliwii.
Magdalena Wdowicka-Mackiewicz jest absolwentką Akademii Muzycznej
im. I.J. Paderewskiego w klasie dyrygentury chóralnej prof. Stanisława Kulczyńskiego. Już
w czasie studiów został doceniony jej talent, gdy na Ogólnopolskim Konkursie Dyrygentów Chóralnych w Poznaniu w 1992 r. zdobyła drugą, a w 1994 r. pierwszą nagrodę. Po studiach została zatrudniona na Wydziale Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej i Muzyki Kościelnej, gdzie obecnie jest profesorem dyrygentury chóralnej, a od października 2012 r. pełni również funkcję kierownika Katedry Chóralistyki.
Magdalena Wdowicka-Mackiewicz współpracowała z wieloma chórami i orkiestrami, m.in. z chórem Akademii Muzycznej w Poznaniu, orkiestrą barokową Arte dei Suonatori, Collegium F, z którymi przygotowywała dzieła wokalno-instrumentalne J.S. Bacha, D. Buxtehudego, W.A. Mozarta, C. Orffa, A. Pärta i innych.
Magdalena Wdowicka-Mackiewicz specjalizuje się głównie w wykonywaniu muzyki okresu renesansu i baroku. Jako wykładowca uczestniczy w konferencjach i sesjach naukowych, jest jurorem na konkursach chóralnych, prowadzi warsztaty chóralne. Należy do The European Choral Association – Europa Cantat.
Działalność artystyczna Magdaleny Wdowickiej-Mackiewicz jest związana przede wszystkim z Chórem Kameralnym Dysonans, który prowadzi od 1991 r. Z zespołem tym zdobyła wiele znaczących nagród na konkursach chóralnych w Polsce i Europie.
Redukcje jezuickie W argentyńskiej prowincji Misiones są pozostałości tzw. redukcji misyjnych. Były to osady zakładane i prowadzone głównie przez jezuitów, ich celem był osiadły tryb życia, chrystianizacja i rozwój kulturalny, nauka rzemiosła i rozwój różnych zawodów. Poszczególne osady miały swój charakterystyczny wygląd i zabudowę. Zazwyczaj w centrum wielkiego prostokątnego placu (podobnego do naszego rynku), wokół którego były zbudowane budynki mieszkalne i warsztaty, znajdował się kościół z dzwonnicą. Do kościoła zwykle przylegał budynek, w którym mieszkali misjonarze. Mieściło się w nim całe ich zaplecze gospodarcze i kulturalne. Budynek był zbudowany i wyposażony na wzór ówczesnych europejskich klasztorów, zwłaszcza hiszpańskich lub portugalskich, w zależności od ich ojczystego pochodzenia. Budynki i kościoły, wznoszone z kamienia, były zdobione różnymi elementami indiańskiej kultury i roślinności. |
|
Redukcje zazwyczaj były organizowane w miejscach mających tereny uprawne i w pobliżu rzek, dostarczających różnorodnego pożywienia i będącymi drogami komunikacji. Redukcje przez długie lata rozwijały się i kwitły, mimo różnorakich przeszkód i zazdrości, okazywanych przez hiszpańskich i portugalskich kolonizatorów. Kres położyła kasata Zakonu Jezuitów w 1773 r., kiedy większość misjonarzy Jezuickich uwięziono i wyrzucono do Europy, a Indian skazano na dalszą poniewierkę i niewolnictwo. Pozostali przy życiu Indianina nie potrafili już sami oprzeć się kolonizatorom. Powoli budynki popadły w ruinę i porosły dziką roślinnością. Dopiero w XX wieku. Niektóre z nich zostały odkryte i zamienione w muzeum, budząc ogólny podziw i uznanie. W naszych czasach potomków Indian – Guarana można jeszcze spotkać wśród historycznych zabytków, gdzie sprzedają różne wyroby pamiątkarskie, aby zarobić na godziwe życie. |
|
W odległości kilkudziesięciu kilometrów są wodospady IQUAZU, nad którymi Jezuici zakładali także redukcje – osady dla Indian Guarani. Tutaj też nagrywano film „Misja” |
|
Odwiedziliśmy wioskę indiańską w Argentynie.
Można z podziwem popatrzeć na to, jak żyją i mieszkają pierwsi właściciele „czerwonej” ziemi – Guarani.
Nazwa “guarani” przypisana jest do jednego z języków, którym posługują się na co dzień Indianie.
Na wygląd domów wpływają warunki geograficzne i klimatyczne. To domy proste, o dużych wymiarach, aby mogły pomieścić 30 lub więcej rodzin. Ściany domu są zrobione z gliny, natomiast dach z bambusa, pokrytych trzciną lub gałęziami palmowymi. Od środka całą konstrukcję podtrzymują drewniane słupy, które rozdzielają mieszkania dla poszczególnych rodzin.
Domy te służą głównie do spania, chronią przed deszczem i dzikimi zwierzętami.
W środku znajduje się plac, na którym tętni życiem i skupia się działalność całej wioski.
Indianie Guarani są niskiego wzrostu, mają szerokie ramiona, bystry wzrok i szerokie usta.
Podstawowym źródłem pożywienia jest uprawa ziemi, owoce drzew, polowanie i rybołówstwo. Uprawa ziemi polega na szukaniu terenów, gdzie jest dużo chwastów i spróchniałych drzew, które się karczuje i spala. Popiół służy jako naturalny nawóz użyźniający ziemię. Na tak przygotowanym terenie zasiewa maniok, bataty, kukurydzę.
Tereny, które w XVII w. nazywano Misiones, miały dużo większy zasięg niż dzisiaj. Nie można mówić o historii i geografii tych terenów, nie wspomniawszy o pierwszej ewangelizacji i redukcji – osiedli indiańskich założonych i zarządzanych przez jezuitów. Te wydarzenia wpłynęły w dużym stopniu na życie i kulturę Indian Guarani.
s. Bożena Najbar, klawerianka